gdy hrabina w krynolinach
jadła śledzie po obiedzie
i strzeliła sobie klina
bo nie mogła już usiedzieć
hrabia wtargnął do salonu
rozczochrany i rumiany
nie oddając jej pokłonów
wyskandował - Legia pany!
a hrabina zaskoczona
popełniając nietakt wielki
dławi się i nagle kona
aż hrabiemu spadły szelki
morał z tej historii taki
śledź powinien być bez ości
a pod klina lepsze flaki
gdy w pucharach Legia gości
Commenting expired for this item.
No comments