W tę grudniową świętą noc
wsuwam się pod lniany obrus
i zasypiam na sianku
nasycona i pełna nadziei
Śnieg jak wielki biały opłatek
przykrył ziemię pokojem
Kolejny raz dajesz nam szansę
rodząc się w naszej stajence
Wiatr wyciszony i zamyślony
gra Lulajże Jezuniu na flecie
Och może tym razem nam się uda
i cię nie ukrzyżujemy…?
Commenting expired for this item.
No comments