W tramwaju natężonych myśli
on jedyny pasażer od pętli do pętli
bez przystanku.
Ile spowodował dodatkowych zakrętów, gwałtownych hamowań…
Zerkam we wsteczne lusterko
piękna twarz pokryta zmartwieniami.
Wyczerpanie, smutek rozdrażnienia...
Biopsja pamięci.
Oczywista diagnoza
choruję na niego.
Please login first to comment.
No comments