Wiem dokładnie w jakim kierunku podążać,
czego nie robić, żeby nie znaleźć się w ślepym zaułku.
Ale mam chaos myślowy.
Jak sprecyzować? Myśli?
Kilka z nich naraz przewija mi się przez umysł,
nie każdą z nich jestem w stanie wyłapać,
to wprowadza zamęt.
Nie będę się zagłębiać, niepotrzebne mi to.
Jest dobrze.
Zawsze coś będzie się przewijać przez głowę,
ale istnym szaleństwem byłoby pragnienie
zrozumienia wszystkiego.
Nurtujące, prawda, ale
wszelkie potrzebne wyjaśnienia
przyniesie czas.
Irytujące dziś
ciekawsze jutro.
Commenting expired for this item.
No comments