w gałęzie ramion czasu wplątane myśli
słowa którymi daremnie usiłuję
wygładzić szorstką stronę ciszy
choć daleko mi do zdarzeń
które na przekór sobie usiłuję wyśnić
gdy po przekątnej długiego zdania
wzrok mój napotyka ponownie twoje imię
speszony gwarem intymnych myśli milknę
odchodząc bez słowa do widzenia
wymazując z nierealnej strony marzeń
ślad szminki pozostawiony
na lampce z niedopitym winem
Commenting expired for this item.