Z powodu gwałtownie rosnącej
liczby użytkowników,
zlikwidowano bramki
na autostradzie do obiecanego nieba.
Przejazd jest płynny,
co nie oznacza, że darmowy.
Zmiana polega na tym, iż teraz
pokuta zadawana jest na bieżąco,
bezpośrednio na konto abonenta,
na podstawie ciągłej kontroli on-line.
Zlikwidowano też wolną wolę.
Trasa musi być zaplanowana z góry,
nawet dla tych, którzy wcale nie chcą nią jechać.
To gwarancja, że wszyscy dotrą
do lansowanego raju równi,
jednakowi, przewidywalni,
nudni i zanudzeni,
posłuszni i bezrefleksyjnie zgodni.
A on się uraduje,
bo nikt nie będzie zadawał głupich pytań
typu „quo vadis”
ni tym bardziej rozliczał go z kosztów.
Please login first to comment.
No comments