wszyscy spali a gwiazdy spadały z hukiem
jak rozbite w drobny mak marzenia
strach miał prawdziwie wielkie oczy
pamiętam moje małe ściśnięte serce
w twojej dłoni
zawarliśmy pakt wiele lat temu
gdy otarłeś łzy z moich oczu
i wiatr już nigdy nie był tylko wiatrem
a deszcz deszczem
we wszystkim jest twój szept
dziś w tym zagmatwanym świecie
wiem że wciąż jesteś przy moim boku
zawsze widzę nad sobą
te cudne anioły z tamtego kościółka
będę przeszczęśliwa
jeśli wybaczysz mi choć trochę
i dziękuję za gila i klucz do ogrodu
Commenting expired for this item.
No comments