Gdy prosiłeś o taniec nie przypuszczałam, że tak spędzimy tę noc.
Już po pierwszym tańcu wiedzieliśmy, kim dla siebie będziemy.
Mimo to każdy następny był tym naszym.
Nie wiem dlaczego tak oszalałeś na moim punkcie.
Nigdy nie powiedziałam ci, że jesteś kimś więcej,
nie dawałam od siebie nic takiego za co mógłbyś mnie pokochać.
Pozostałam niedostępna, choć miałeś mnie na pierwszym spotkaniu.
Byłam szczera, nie uniosłeś moich uczuć wyżej.
Ale lubiłam chwile naszej zabawy, wiesz, że tylko o nią chodziło.
Ostatniej nocy robiłeś to tak powoli, delikatnie
jakbyś chciał żeby ta noc była jak najdłuższa.
Do prawdziwego zjednoczenia nie wystarczą tylko ciała…
Było wspaniale więc nie zapominajmy o tym, koniec.
Dziękuję.
Commenting expired for this item.
No comments