kiedy przeczytałem
ostatni wers twojego listu
dzień przestał być zwykłym dniem
rzeka rzeką
już nic wokół mnie
tym czym zwykło być nie było
i śliwka za oknem
jałowa od lat
wbrew wszystkim prawom
puściła pąki
suchy jak pieprz kwietnik
rozkwitł w tulipanach
ożył w trelach słowik
zapachniały stokrotki
i nadzieja na lepsze
przyszła w prostych słowach
"jestem cała twoja"
i ziemia zadrżała
z nieba zamiast strzały
przebił serce promień
cisnąłem w kosmos grom
jestem tu dla ciebie
kładę świat u twoich stóp
cały twój
płonę
rozmajony wiosną
czekam na spotkanie
Commenting expired for this item.
No comments