Europa się czarną okrywa szatą
W górze już słychać dźwięki granatów
Ludzie ku Bogu wznoszą swe dłonie
Gotowi na koniec, co ich pochłonie
Nic się nie dzieje – dzień drugi, trzeci
O wojnie już piszą znani profeci
A w mediach huczy od katastrofy
Co się rymuje i dzieli na strofy.
Wszyscy wieją gdzieś - na koniec świata
Brat podejrzanie spogląda na brata
Kobiety mdleją – trzymajcie ich dzieci
Kiedy nad miastem bombowiec leci.
W mroku ciernistym pogrążył się świat
Wojny nie było zaledwie kilka lat
To jednak ludzka tak bardzo jest cecha
Że człowiek lubi zabijać człowieka.
Commenting expired for this item.
No comments