~ DURA LEX SED LEX
Niebo nocą syte
Rozgwieżdża senne tajemnice
Wtopione cierpko w ciemny błękit
Zawstydzone coraz bledsze księżyce
Jak upadłe z cokołów anioły
Na grzeszny wypalone popiół
Błędne szlifuje komety
Ostygłe meteorów medaliony
Zawieszone w diasporach nadprzestrzeni
Na srebrnej nici wyobraźnią skręconej
Czasem tak po ludzku smutnieje
Zatraca się zewsząd w sobie
W kokonie ciszy samotności
Kiedy czas się nie liczy
Nawet nie przekomarza przekornie
Wtedy tylko nieludzkie ono
Ma tęsknot ludzkie oblicze
W poetyckiej teorii prawa nicości
Na co nie wpadli dalekowzrocznie
Platon, Sokrates ni Nietzsche
⊰Ҝற$⊱ …………………………………………………… Wierzyce 25 września '16
Commenting expired for this item.
No comments