idą w świat szczurów pędzących
z opuszczonymi głowami pełnymi
nieśmiałych nadziei
upchanych po kieszeniach dziurawych
marzeń trochę zostało
w rumieńcach
przegrywają w eliminacjach
gasną
na ulicy znajdują pomocną dłoń bossa
twardo wskazuje cele
są zimne jak oczy sprawiedliwości
ślepej na prawdę o dzieciach z ulicy
Commenting expired for this item.
No comments