Language
Osobna
Year of Creation: 2016 | Published: 2016-03-08 | Theme: loneliness


 
Zafurkotał siwy wiatr w zielonych studniach
strzępki mgły osiadły biało niczym wata
ja się migam choć mijają gęste lata
rozciamkane jak bibuła w deszczu brudna
jak sztachety które wicher rozkołatał
spaceruję nieuchwytna i pobieżna
do immentu swoja i nieprzynależna

niby rosnę jak topola (w równym rzędzie)
a wymykam się - targany wiewem platan
nastrojona aby wzbijać się i latać
zamiast w miejscu tkwić
mam chęć by bywać wszędzie
mknę przez życie z głową jasną i swobodną
w swych dążeniach by pozostać mną-osobną

zawsze będę w sercu zdarzeń
choć ciut obok
więc bez obaw - byle tylko były wiersze!
świat wypala się w przedbiegach niczym robot
a ja gładko składam słowa niedzisiejsze
podskakując (choć pogoda znów markotna)
idę sama
lecz bynajmniej nie samotna

If you liked, say thanks for author
Nice1

Report a problem

Commenting expired for this item.

Comments

No comments

Author
  • Poems: 14
  • Translations: 2
  • Comments: 0
  • Last login: 4 years ago