Siniaki przedłużają ból upadku.
Nigdy tak naprawdę nie było spokojnie.
Sumienie
dla samej siebie…
Ostatnie szczeliny mojego oddechu…
Mdleję,
ale zostaję na kolanach.
W myślach pusty strzał.
Brak odpowiedzi
Jak?
Commenting expired for this item.
No comments