hulajnoga pięty nie ma
palce też jej nie wystają
gdy się ślizgasz po problemach
i nie dajesz się tramwajom
stawiasz wszystko na dwie karty
rowerową i pływacką
jednośladem nie na żarty
środkiem kałuż pędzisz chwacko
co dwie głowy wymyśliły
ty do trzeciej wtłoczyć chciałeś
żeby zabezpieczyć tyły
lecz twe główsko jest za małe
i dlatego tylko śmigasz
po ulicach w deszczu strugach
ludzie mówią żeś jak strzyga
i cię czeka droga długa
zanim zaznasz ciut spokoju
i przestaniesz ludzi straszyć
skończysz z wykradaniem słojów
z wyjadaniem chleba kaszy
z piwnic i spiżarni cudzych
a pracować wreszcie zaczniesz
zrzucisz nudów ciężkie pudy
i przestaniesz żyć opacznie
Commenting expired for this item.
No comments